25077
 
 
 
Piotrek z Bagien Tripel

Piotrek z Bagien Tripel

dodano 13.01.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 1 Recenzja.
nachmieleni.pl

Piotrek z Bagien Tripel, 7.0 out of 10 based on 1 rating
  • Piotrek z Bagien Tripel
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
7.0ocen: 1
Nazwa: Piotrek z Bagien Tripel
Browar: Jan Olbracht Browar Rzemieślniczy
Voltaż: 8.5%
Rodzaj: Tripel
Opis producenta:

Piwo pasteryzowane i niefiltrowane. Alk. 8,5% obj./ekst. 18,5% wag. Składniki: woda; słody jęczmienne – pilzneński, pale ale, carapils; płatki owsiane, płatki ryżowe; granulaty chmielowe – Iunga, Calypso, Simcoe; aframon madagaskarski; drożdże piwowarskie FM 21. Mętność i osad są naturalnymi cechami produktu.

Tripel to klasyczny styl, który wywodzi się z bogatej rodziny piw belgijskich. W naszym wydaniu charakteryzuje się estrowo-przyprawowym profilem, wzbogaconym niewielkimi ilościami amerykańskich odmian chmielu. Piwo, mimo solidnej dawki alkoholu, jest bardzo pijalne – ma rozgrzewająca moc, lecz lekką treściwość i umiarkowaną goryczkę. To połączenie sprawia, że potrafi rozkręcić każde towarzystwo.

szturchnięto

recenzję

Szturchnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Drapieżnie, alkoholowo, po belgijsku

    Lekko zatrwożył mnie fakt delikatnego nachmielenia tego piwa amerykańskimi chmielemi. Nie mam nic przeciwko nim, wręcz przeciwnie bardzo lubię, niemniej Belgii ulepszać jakimikolwiek zewnętrznymi naleciałościami zupełnie nie trzeba. Obawy okazały się płonne, i dobrze. Zaczęło się od żadnej piany i na wskroś klasycznej belgijskiej, triplowej woni z której wybijał niestety również alkohol. Ten przeszkadzał również, od czasu do czasu, w smaku, niemniej poza nim nie mam temu piwu nic do zarzucenia. Było treściwe, agresywne w charakterze i klasycznie belgijskie. Smakowało jak taki sensowny, treściwy, belgijski tripel i tyle. Z kwartetu: blond, dubbel, tripel, quadrupel, ten styl cenię najmniej toteż nie zemdlałem. W sumie jednak przyjemnie się obcowało z fajnym piwem o belgijskim charakterze. Szkoda tylko tego słabo przykrytego procentu bo byłoby jeszcze lepiej. Generalnie jednak i tak było spoko, można się napić.

Recenzje piw