Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale
Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale,
ocen: 2 |
Nazwa: | Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale |
Browar: | Jan Olbracht Browar Rzemieślniczy |
Voltaż: | 6% |
Rodzaj: | Belgian Blond Ale |
Opis producenta: | Piwo pasteryzowane i niefiltrowane. Alk. 6.0% obj./ekst. 14% wag. Składniki: woda; słody – pilzneński, monachijski, Biscuit; chmiele – Sybilla, Mosaic, Fuggles; curacao, aframon madagaskarski, kolendra. Mętność i osad są naturalnymi cechami produktu. Świat piw belgijskich to niezmierzone bogactwo smaków i aromatów – dodatki ziół, przypraw oraz specyficzne drożdże nadają piwom wyjątkowego charakteru. Takie też jest Belgian Blond Ale – jasne w barwie, z egzotycznymi przyprawami, nutami owocowymi, nienachalną goryczką oraz rozgrzewającą mocą. Klasyka wśród piw klasztornych i świetna odskocznia od piwnej codzienności. |
Chlapnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Z tym piwem miałem pewien problem. Otóż jako piwo ogólnie jest bardzo dobrze, może bez euforii ale jest ok; jest lekkie, oferuje nutę cytrusową z odrobiną czegoś, co porównał bym do lekko słodkawego soku owocowego. Na finiszu natomiast trunek serwuje subtelną goryczkę o cytrusowym charakterze. Natomiast jako Belgian…jest raczej słabo. Brak tu cech typowych dla stylu, brak dzikości, nut takich trochę kojarzących się z wsią. Ot mamy lekki i przyjemny trunek, który z powodzeniem można sobie „sprzedać” na ugaszenie pragnienia po treningu, na kacu etc. itp. Dlatego też wystawiam Piotrkowi takie 6 łamane na 7.
Totalnie bez szału
Zaczęło się od lichej piany i obłędnej owocowej woni o stricte belgijskim charakterze. Niestety człowiek szybko został przez piwo sprowadzony na ziemie. W smaku bowiem trunek nie był z początku niczym innym jak takim wytrawnym american pale ale z konkretną goryczką, której próżno zazwyczaj szukać w Belgach. Do tego charakter owocu był zdecydowanie zbyt cytrusowy jak na trunek w tym stylu. Z czasem piwo wybiło z siebie trochę więcej Belgii niemniej swoim charakterem zupełnie nie zachwyciło. Blond z tych biedniejszych, zostało w notatkach, i te słowa będą chyba najlepszym podsumowaniem tego trunku. Przygoda zdecydowanie jednorazowa.