Perła Porter Bałtycki
Perła Porter Bałtycki,
ocen: 5 |
Nazwa: | Perła Porter Bałtycki |
Browar: | Perła – Browary Lubelskie S.A., Browar Perła |
Voltaż: | 9.2% |
Rodzaj: | Porter |
Opis producenta: | Piwo ciemne mocne, eks. 22% wag., alk. 9,2% obj. Pasteryzowane. Zawiera słód jęczmienny Perła Porter Bałtycki to piwo dolnej fermentacji o ciemnobrązowej barwie. Zasługą wykorzystywanych w produkcji aż pięciu słodów palonych jest wykwintna słodycz czekolady i karmelu przełamana goryczką chmielów – Lubelskiego i Marynka. |
Przygwóźdź recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Ekstrakt 22 blg. Alkohol 9,2%. Słody: pale ale, karmelowego ciemnego, aromatycznego, karmelowego jasnego, barwiącego. Chmiele Lubuski i Marynka. Data 14.09.2018 r.
Oko: ciemnobrązowe z rubinowymi refleksami dość klarowne. Piana jasnobeżowa niezbyt wysoka, trwała.
Nos: aromat niezbyt wyraźny, słodki – głównie palone zboże, chlebowy, karmel, nieznacznie kawa i czekolada. Słabo.
Smak: również nie powala. Podobny do innych koncerniaków, skórka chleba pumpernikiel, karmel, palone słody, znów bardzo mało kawy i czekolady, troszeczkę kwaskowości na finiszu kojarzącej się ze śliwką. Mało się dzieje. Duży plus to całkowite ukrycie alkoholu, nawet nie za bardzo grzeje w przełyk.
Powtórka piwa z terminem 10.02.17 r.
Wyraźny aromat utlenienia. Słody palone i alkohol, trochę likierowości. Alkohol wciąż wyraźny. Z czasem dochodzą suszone owoce, śliwka, rodzynki. W smaku wyraźne nuty ciemnych słodów, karmel, słodka kawa, czekolada. Goryczka niemal zerowa. Wysyceni wysokie jak na porter. Alkohol wyczuwalny w formie likierowej.
Cóż za dysonans degustacyjny ja tu czytam – poniżej 🙂 Moja ocena jest pośrednią.
Kolor ciemny z rubinowymi refleksami, klarowne. Piana beżowa dość szybko opada ale pozostawia ślad na szkle i trzyma się warstewką na powierzchni. W aromacie słody palone, trochę kawy i alkoholu. No kurde! Przy 9-miesięcznym (podług reklamy) leżakowaniu, winno być to piwo (porter) bardziej ułożone! W smaku znów dominacja ciemnych, palonych słodów, nut kawy, czekolady ale i alkoholu. Podbija go jeszcze wysokie wysycenie – zbyt wysokie jak na porter.
Leżakowanie zdecydowanie poprawi walory tegoż porteru. Wątpię by Perła osiągnęła status pierwszej ligi, na pewno nie z pierwszymi warkami.
Spirytusowo
Po dobrych opiniach tego piwa to co miało miejsce podczas jego degustacji dziko mnie zaskoczyło. Pisząc krótko rzeczą, która najmocniej odcisnęła się we wspomnieniach był alkohol i właściwie tylko on. Alkohol który najmocniej wyczułem nosem. Oprócz niego był jeszcze karmel, bardzo słodki w charakterze dodajmy, może trochę czekolady. W smaku wspomniany spiryt przykrył już dokładnie wszystko. Nieprzyjemnie grzał w grdykę i zalegał w gardle. Jeżeli podczas picia jakiegoś piwa zastanawiasz się nad popitką to jest naprawdę słabo. Oprócz procentów wyczułem jeszcze trochę rozwodnionego karmelu i tyle. No naprawdę poracha. Nabyłem jeszcze jedną butlę na leżak, na razie pewne jest, że poleży naprawdę długo.
Noooo… w końcu dobry koncernowy porter, wypada zdecydowanie najlepiej wśród swoich masowych kolegów, z dotychczas przeze mnie spożytych. Ale po kolei. Piana wybija genialna, kremowa, drobna i wysoka, opada też bardzo powoli (zdążyłem zrobić kilka rzeczy zanim udało mi się piwo przelać do końca. Barwa bardzo ciemna, w cienkim kuflu (0,33) ten trunek przebija mniej refleksów niż w szerokim i dużym kuflu taki Żywiec, czy Okocim. W zapachu alkohol jest wyczuwalny, ale nie jest on taki nachalny i intensywny jak w przypadku konkurencji, przebija go zdecydowanie mocny, czekoladowy aromat. W smaku również na pierwszy plan wysuwa się czekolada, tyle że taka delikatnie słodkawa. Jest też delikatnie kawowo i alkoholowo. Ten alkoholowy posmak staje się intensywniejszy z każdym kolejnym łykiem, ale i tak jest naprawdę solidnie zamaskowany. Szacun.
Bardzo byłem ciekawy „Perły” w wydaniu portera. Zaczęło się od zerowej piany. Zapach palono czekoladowy, nie za bardzo intensywny. Smak to też nuty palone, czekolada, jest też delikatnie słodkawo. Gdzieś w tle wyczuwalny alkohol, ale niezbyt intensywnie. Kolejna „Perła”, która dała radę. Pozycja obowiązkowo do powtórki.