Erdinger Dunkel (Niemcy)
Erdinger Dunkel (Niemcy),

ocen: 2 |
Nazwa: | Erdinger Dunkel (Niemcy) |
Browar: | Erdinger Weissbrau Werner Brombach GmbH |
Voltaż: | 5.3% |
Rodzaj: | Dunkelweizen |
Opis producenta: | brak danych |
ciemne, dunkelweizen, Erdinger Dunkel (Niemcy), Erdinger Weissbrau Werner Brombach GmbH, Niemcy, niemieckie, pszeniczne, zagraniczne
Podepnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Browar z Erdingu cenie za solidnego Weissbiera do którego mam słabośc ilekroć mam okazje kupić. Dunkel przywitał mnie czarnym kolorem i dość okazałą pianą taką kremową która dość długo pozostała ze mną w zapachu wyczułem przede wszystkim karmel i w tle przyprawy korzenne w smaku przeważają słody jęczmienne palone w oddali słabiutka pszenica taka delikatna o dziwo na butelce widnieje napis dunkel z tyłu natomiast info że to dunkel z pszenicą w tle. Goryczka lekka wysycenie solidne sprawia że erdingera przyjemnie się pije jest łagodny pozbawiony mocnej treści i jako piwo orzeźwiające swoje zadanie wywiązuje dobrze dla mnie zawisza
Robiąc zakupy niemieckich piwek moją główną taktyką było wyłapać jak najwięcej tych, które nie są klasycznym, jasnym pszeniczniakiem, tak zwanym weizenem. Pierwsze co się wyróżniało to oczywiście ciemniaki, więc wrzucałem je bez oglądania etykiety, w dalszej kolejności były inne jasne, jak pilsy, czy lagery. Ten ciemniak niestety okazał się również być pszeniczny, chociaż w sumie ostatecznie okazało się, że wcale nie niestety. Powiem szczerze, że po ostatnich dość przyjemnych doświadczeniach z niemiecką pszenicą, byłem nawet ciekaw ciemnej wersji (chyba pierwszej w mojej karierze, jeśli się nie mylę). Trunek przywitał mnie gigantyczną pianą, piękną, drobną i kremową, która wystrzeliła w górę już przy pierwszych kroplach przelewanych do kufla. Po raz kolejny musiałem wlewać piwo na raty, a po przelaniu całości z kufla wyglądał przepiękny i wysoki Wezuwiusz, a pod nim skrywała się nieprzenikniona i mętna czerń (już dawno nie widziałem piwka tak ładnego wizualnie), a ile się naczekałem zanim to ustrojstwo opadło 😀 . Zresztą piana ta nie opadła w całości do samego końca, przy końcu była taka na wysokość 3-4 mm, nie muszę chyba opisywać jak elegancko osadzała się na ściankach kufla w miarę spożywania. W zapachu wyczułem typowe dla ciemnej strony piwa karmel i gorzką czekoladę. W smaku był to bardzo pyszny ciemniak z lekkim, ledwo wyczuwalny kwaskiem pszenicznym w tle, który całkowicie mi,o dziwo, nie przeszkadzał, a wręcz wydawało mi się, że dobrze uzupełniał swoją ciemniejszą twarz. No i gitara, wyszło super.