652 m. n. p. m.
652 m. n. p. m.,

ocen: 3 |
Nazwa: | 652 m. n. p. m. |
Browar: | Browar Podgórz |
Voltaż: | 8% |
Rodzaj: | Porter Bałtycki |
Opis producenta: | brak danych |
Napisz recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
ocen: 3 |
Nazwa: | 652 m. n. p. m. |
Browar: | Browar Podgórz |
Voltaż: | 8% |
Rodzaj: | Porter Bałtycki |
Opis producenta: | brak danych |
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Muszę się zgodzić z poprzednikami, jest to naprawdę świetny i wzorcowy przykład portera bałtyckiego. Perfekcyjny wręcz balans słodkiej śliwki i gorzkiej czekolady z kawą. W tle daje się wyczuć jeszcze lekko likierowy i palony posmak. W zapachu dominacja kawy, ale owoce i paloność również wyczuwalne. Muszę się natomiast nie zgodzić co do barwy, trunek jest bardzo ciemny, to fakt, lecz pod mocniejsze światło są prześwity. Wczoraj spożywany AX miał zdecydowanie ciemniejszą barwę. Zgadza się natomiast konsystencja, trunek jest bowiem lekko oleisty.
Bardzo dobry porter. Kolor czarny. Piana – beżowa, gęsta średnia, szybko zanika, ale zostawia mocny ślad na szkle. Zapach z butelki mocny – uderzył mi w nos tak intensywnie palność, że w pierwszej chwili myślałem, że zastosowano wędzony słód. To mocny aromat gorzkiej czekolady i śliwki dały efekt, potem jawiło się to jako śliwki wędzone zalane czekolada. W butelce bardziej identyfikowalne: czekolada, śliwka i kawa.
Smak – Dość pełne, bardzo mocno palone słód – kawa, czekolada, śliwka, bardzo wytrawne, słabiej akcent kwaskowy.
Już sam wygląd wzbudza uznanie. Czarna, nieprzenikniona barwa, oleista wręcz ciecz ozdobiona została czapa gęstej, beżowej piany. Aczkolwiek z czasem opadła tworząc wzory na szkle. Raziły tylko pękające tu i ówdzie bąble…
Aromat stanowi połączenie gorzkiej czekolady, mocnej kawy i sosu sojowego. Jest intensywny a jednocześnie „gładki”, zbalansowany pomiędzy palonością a słodyczą karmelową. Alkoholu zero.
Smak jest również ułożony. Owszem, są wyczuwalne karmelowe słody. Ale pojawia się też paloność, praliny, kawa i czekolada. Są też wyczuwane suszone owoce – śliwka zwłaszcza, taka podwędzana. Goryczka jest odczuwalna. Za to alkohol został ukryty, ujawnia się z czasem w postaci rozgrzewania przełyku i żołądka.
Pełnia jak na styl – średnia, wysycenie jest wręcz minimalne, co łącznie daje wysoka pijalność. Ale piwo jest też leciutko wodniste!
Pijąc to piwo spodziewałem się więcej paloności, brakuje mi trochę kwasku i wyrazistości w smaku. Aromat jest zdecydowanie lepszy! Porter jest dobry, bardzo poprawnie, wręcz wzorcowo uwarzony. Ale chyba właśnie dlatego na kolana mnie nie powalił…