1423
1423,

ocen: 4 |
Nazwa: | 1423 |
Browar: | Browar Piwoteka |
Voltaż: | 11% |
Rodzaj: | Braggot |
Opis producenta: | brak danych |
Gruchnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
ocen: 4 |
Nazwa: | 1423 |
Browar: | Browar Piwoteka |
Voltaż: | 11% |
Rodzaj: | Braggot |
Opis producenta: | brak danych |
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Mój pierwszy braggot w życiu, zupełnie nie wiedziałem czego się mogę spodziewać, wiedziałem jedynie, że jest to połączenie piwa z miodem pitnym. Podejrzewałem, że raczej źle nie będzie, bo ten gatunek piwa (FES) kilka razy piłem z przyjemnością, a i miody pitne nie raz spożywałem (trójniak i czwórniak) i też mam raczej pozytywne wspomnienia. Z wyglądu nieprzenikniona czerń o oleistej konsystencji. Piana niezbyt okazała, beżowa, z drobnych pęcherzy, opada do cienkiej warstewki na powierzchni i pierścienia okalającego ścianki naczynia. Zapach to połączenie czarnej kawy i kwiatowego polotu miodu, w tle pojawia się słabo intensywny alkohol w postaci likieru z ciemnych owoców (śliwka, rodzynka) i kawy. Zapowiada raczej słodszą przygodę z napitkiem. W smaku jest sporo kawy i gorzkiej czekolady na przedzie, ale gorycz nie jest jakaś intensywna, dalej pojawia się miodowo-owocowa kontra słodyczy. Trunek jest bardzo fajnie zbalansowany, ani słodycz, ani gorycz nie jest w stanie zdominować swojego oponenta. Pije się to bardzo przyjemnie, choć jest to napitek iście degustacyjny. Alkohol jest bardzo ładnie przykryty, pomimo jego sporej obecności.
Oko: niemal czarny (bardzo ciemny brąz), piana nikła, niezbyt trwała, beżowa.
Mos: z butelki połączenie mocno palonych słodów oraz narastająca nuta kwiatowego miodu, razem daje to niepowtarzalny aromat. Ze szkła bardziej przypomina RIS-a plus aromat miodu. Trochę likierowej alkoholowości, ale przyjemnej.
Smak: również ciekawy jak w zapachu, do tego trochę (dosłownie muśnięcie) powiew starości niczym w Old ALE (dechy starego drewna, stare meble skórzane). Nie ma kontry goryczkowej i nieco za mało akcentów palonych słodów. Alkoholu nie jest nachalny, w typie likieru kawowo-czekoladowo-miodowego z dodatkiem karmelu, rodzynek i słodyczy miodowej. Ciało średnio-gęste.
Nie jest łatwe do picia. Za mało palonych akcentów i za słaba goryczka, które kontrowałyby słodycz. Przez co pod koniec robi się nieco męczące, ale ogólnie dobre degustacyjne piwo.
Kolor brunatny, wpadający w czerń, nieprzejrzysty. Piana beżowa, niezbyt intensywna z drobnych i średnich pęcherzy, opadając dziurawiła.
Aromat z butelki ciemnych słodów i miodowy (kwiatowy). W szkle podobnie – ciemne słody kawa, czekolada, karmel łączy się z kwiatowym miodem. Jest też nuta alkoholowa – likierowa.
W smaku przypomina słodkie, ciemne piwo. Są wyczuwalne nuty palone: kawowe i czekoladowe oraz słodsze- miód, karmel i rodzynki. Goryczka ciut powyżej niskiej, głównie jest zasługą paloności i alkoholowości, zaś od chmielu wyczuwalna jest w nucie ziołowej.
Ciało pomiędzy gęstym a średnim, swój wkład ma tu nie tylko miód ale również płatki owsiane, wygładzające intensywność bazowego piwa (FES). Pijalność średnia. Miłośników piw wytrawnych może na finiszu zamulać. Wysycenie średnie, trochę może nawet powyżej. Alkohol wyczuwalny w postaci lekkiego szczypania na języku i podniebieniu oraz rozgrzewania w żołądku.
Ciekawe połączenie FES z miodem. Ale czy na pewno jest to braggot w jego klasycznym rozumieniu?
to jest ponoć połączenie piwa i miodu. ja przyznaję, że tego połączenia nie wyczuwam ale to akurat nie jest przytyk ponieważ piwo jest całkiem w porządku. kolor niemal czarny, piana wysoka, aromat mocno słodowy. smak również słodowy ale na finiszu dojeżdża goryczka. bardzo fajne ciemne piwo. w sam raz na 7.